Przez rok oczekiwania finansowe właścicieli mieszkań położonych w polskich górach zwiększyły się o kilka-kilkanaście procent. Przeważnie były to kwoty pięciocyfrowe za metr kwadratowy. Najbardziej ceny ofertowe poszły w górę w Wiśle. Spadły jedynie w Świeradowie-Zdroju.
Po zniesieniu pandemicznych obostrzeń większość z nas spragniona jest wyjazdów wakacyjnych. Jednak słaby złoty powoduje, że zagraniczny urlop kosztuje znacznie więcej niż przed rokiem. Dlatego część osób wybiera wypoczynek w Polsce, np. w górskich kurortach.
A to oznacza, że inwestowanie w nieruchomości w tych lokalizacjach znów może być bardziej dochodowe. Przy czym należy mieć świadomość, że w miejscowościach turystycznych, gdzie realizuje się wiele projektów typu condo, stawki są o wiele wyższe niż w przypadku standardowych mieszkań. Dodatkowo podbija je fakt, że są to niewielkie rynki.
Na początku tegorocznych wakacji sprawdziłem oczekiwania oferentów lokali w: Zakopanem, Krynicy-Zdroju, Wiśle, Karpaczu, Szklarskiej Porębie i Świeradowie-Zdroju
Najdroższy i najtańszy górski kurort
W ciągu roku mediana cen ofertowych w Zakopanem poszła w górę o 8,2 proc. Na koniec czerwca wynosiła aż 17.527 zł za mkw.
Tak wysoka stawka jednostkowa ma przełożenie na dość duże kwoty związane z jedną transakcją. Wartość środkowa ceny całkowitej urosła z 769 do 911 tys. zł.
Liczba ofert także się zwiększyła o 6,7 proc. Najwięcej ogłoszeń dotyczyło lokali dużych o metrażu 50-70 mkw. Średni metraż wystawionego na sprzedaż mieszkania minimalnie, bo o 1 mkw zmniejszył się i wyniósł 54 mkw.
Zupełnie inne realia panowały w Krynicy-Zdroju. To miasteczko prawie trzykrotnie mniejsze od stolicy polskich Tatr.
W związku z tym ofert również jest tam niewiele: na koniec czerwca było ich mniej niż 70. W dodatku w ostatnich 12 miesiącach ich podaż zmalała o kilkanaście sztuk.
Zwiększyły się za to: średni metraż – z 49 do 52 mkw. Wzrosły też oczekiwania finansowe właścicieli. Jednak wzrost stawek był niewielki. Mediana ceny ofertowej wyniosła 8500 zł za mkw. To o 3 proc. więcej w ujęciu rocznym
Największy wzrost cen mieszkań- Wisła mocno podrożała
W położonej w Beskidach Śląskich Wiśle mediana ceny ofertowej urosła przez rok o 16,2 proc. – do 12.500 zł. To największa dynamika w grupie analizowanych miast i więcej niż czerwcowa inflacja raportowa przez GUS (15,5 proc.). Podobnie wzrosła wartość ceny całkowitej (z 555 do 640 tys. zł za nieruchomość).
Jeszcze mocniej, bo o ⅓, zwiększyła się pula mieszkań wystawionych na sprzedaż. Mimo to, na koniec czerwca wybór lokali był tam relatywnie niewielki i nie przekraczał 100 ofert. Najwięcej ogłoszeń dotyczyło dużych nieruchomości.
(Nie)podobne Karkonosze i Sudety
Na drugim miejscu pod względem dynamiki wzrostu cen ofertowych uplasował się Karpacz. Mediana oczekiwań sprzedawców wyniosła tam 13.000 zł za mkw. To o 15,9 proc. więcej niż przed rokiem.
Co prawda wybór lokali w sudeckim kurorcie zwiększył się o 1/4, ale pozostawał stosunkowo nieduży. Na koniec czerwca było to mniej niż 200 ogłoszeń. Najwięcej z nich dotyczyło nieruchomości średnich. Wyraźnie , bo z 55 do 49 mkw. zmalał średni metraż mieszkań dostępnych na rynku
Z podobnymi kosztami jak w Karpaczu musieli się liczyć chętni do zakupu lokalu w Szklarskiej Porębie. Mediana ceny ofertowej wyniosła tam 12.500 zł za mkw. Oznacza to wzrost o 10,6 proc. w stosunku do czerwca 2021.
Co prawda podaż mieszkań wystawionych na sprzedaż w tej miejscowości zmalała o 14 proc., to na tle analizowanych kurortów była duża. Chętni mogli wybierać spośród ponad 270 nieruchomości. Pod tym względem miasteczko w Karkonoszach ustępowało jedynie Zakopanemu.
Spośród opisywanych ośrodków ewenementem okazał się Świeradów-Zdrój. Tam w stosunku do połowy ub. r. wartość środkowa cen ofertowych zmalała o 5,4 proc. – do 12.647 zł za mkw.
Mimo że pula mieszkań wystawionych na sprzedaż w sudeckim miasteczku zwiększyła się o przeszło połowę, to pozostawała skromna (mniej niż 80 szt.). Jednak średni metraż skurczył się dość wyraźnie – z 51 do 46 mkw. i był najmniejszy w analizowanej grupie
Podsumowując
W połowie roku w pięciu z sześciu analizowanych górskich kurortów mediana cen ofertowych wzrosła. Średnio było to 8,08 proc. To nieznacznie większa dynamika niż w nadmorskich ośrodkach wypoczynkowych (7,75 proc.). Najbardziej swoje oczekiwania podnieśli właściciele mieszkań zlokalizowanych w Wiśle (16,2 proc.). Zmniejszyli je tylko oferenci lokali położonych w Świeradowie-Zdroju (-5,4 proc.).
W tym drugim miasteczku najbardziej zwiększyła się za to pula mieszkań wystawionych na sprzedaż. Podaż zmalała w Krynicy-Zdroju oraz Szklarskiej Porębie.